Choroba Alzheimera, nie lekceważ, sprawdź!
Powoduje nieodwracalną degenerację wielu obszarów mózgu, głównie tych, odpowiedzialnych za pamięć, proces uczenia się, sferę emocji. Choroba Alzheimera, bo o niej mowa, nierzadko rozwija się latami bezobjawowo, co utrudnia jej rozpoznanie. Tymczasem wczesna diagnoza daje szansę na podjęcie działań spowalniających zmiany w mózgu, spowolnienie rozwoju choroby.
Dlatego tak ważne jest, by nie lekceważyć u bliskich objawów, które mogą być skutkiem choroby Alzheimera, zmian w codziennym zachowaniu, funkcjonowaniu. Dotyczy to szczególnie osób starszych, po 65. roku życia, ale nie należy bagatelizować niepokojących symptomów, jeśli pojawią się u młodszych osób. Na jakie objawy, zachowania powinno się zwrócić uwagę?
Wczesnym objawem choroby Alzheimera mogą być zmiany nastroju, niekontrolowanie emocji – drażliwość, gniew nieproporcjonalne do zaistniałej sytuacji, wzruszenie bez powodu, zagubienie w prostych sytuacjach, kontaktach z innymi, niespójne wypowiedzi, kłopoty ze znalezieniem właściwego słowa. Pojawiają się też trudności w przypominaniu sobie niedawnych zdarzeń, z czasem coraz większe kłopoty z mową, dykcją, kojarzeniem, chory mówi coraz bardziej monotonnie, bez emocji, umyka mu sens wypowiedzi. Często przestaje dbać o siebie, o swój wygląd, ogranicza aktywność, wycofuje się z życia towarzyskiego, rodzinnego.
Tych objawów nie należy pochopnie wiązać z wiekiem bliskiej osoby, przypisywać ich roztargnieniu, gorszemu nastrojowi, złośliwości, lenistwu, zmęczeniu. Nie można zrażać się pojawiającą się drażliwością, konfliktowością osoby bliskiej, odsuwać się od niej z tych powodów, odkładać wizytę u lekarza. Trzeba jak najszybciej skonsultować się ze specjalistą, sprawdzić, czy nie są to początki choroby Alzheimera.
- Osoba z podejrzeniem choroby Alzheimera powinna być skierowana do neurologa i psychiatry, powinna mieć wykonane badanie diagnostyczne mózgu oraz testy psychologiczne – mówi dr Irena Oryńska, specjalista neurolog z Centrów Medycznych Medyceusz w Łodzi.
Szybka diagnoza jest ważna, bo choć choroba jest nieuleczalna, można spowolnić jej przebieg. A niestety, często osoba, u której rozwija się choroba Alzheimera, nieodwracalnie degenerując mózg, pojawia się pierwszy raz u lekarza po kilku latach od zaobserwowania pierwszych objawów.
Przypominamy o tym, ponieważ 21 września obchodzony jest Światowy Dzień Choroby Alzheimera. W Polsce cierpi na nią ponad 300 tys. osób. Powszechnie chorobę kojarzy się głównie z utratą pamięci, ale osoby dotknięte chorobą Alzheimera mają również upośledzoną mowę, rozumienie, orientację i ocenę sytuacji, koordynację ruchów. Choroba jest nieuleczalna, trwa od 6 do 14 lat, u każdej z osób nią dotkniętych ma odmienny przebieg. W ostatnim stadium chory nie rozpoznaje bliskich, otoczenia, nie ma z nim kontaktu, ma coraz większe trudności z kontrolowaniem czynności fizjologicznych.
Osoby cierpiące na chorobę Alzheimera wymagają – wraz z rozwojem choroby – coraz intensywniejszej, całodobowej opieki. W Polsce w większości przypadków sprawuje ją współmałżonek chorej osoby. Koordynatorem ruchu alzheimerowskiego w naszym kraju jest Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera.