Poradnik
Wybierz kategorię artykułów
aktualnosci aktualnosci
Aktualności
email email
Poradnik pacjenta
sms sms
Leksykon zdrowia
rejestracja rejestracja
Media o nas

Najświeższe informacje z życia przychodni - przejdź do kategorii

Praktyczne informacje: Jak przygotować się do badania? Na czym ono polega? To i wiele więcej - przejdź do kategorii

Artykuły naukowe, wypowiedzi ekspertów - przejdź do kategorii

Artykuły i informacje prasowe - przejdź do kategorii

Borelioza w natarciu! Eksperci ostrzegają przed cichym zagrożeniem.

Mieszkańcy Łodzi i regionu powinni mieć się na baczności – sezon na kleszcze w pełni, a wraz z nim rośnie liczba zachorowań na boreliozę. Ta groźna choroba odkleszczowa nie tylko atakuje stawy i układ nerwowy, ale może też prowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu. W Polsce w 2024 roku zarejestrowano aż 29 347 przypadków boreliozy, z czego 455 to cięższa postać – neuroborelioza. Choć Narodowy Fundusz Zdrowia nie opublikował jeszcze szczegółowych danych dla województwa łódzkiego, lekarze biją na alarm – przypadków jest coraz więcej, a nie wszyscy potrafią rozpoznać zagrożenie.

– Borelioza jest chorobą, której skutki mogą być bardzo poważne, zwłaszcza gdy nie zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowana i leczona. W Łodzi i okolicach obserwujemy wzrost liczby przypadków, co powinno skłonić nas do większej ostrożności – ostrzega dr Agata Błońska z Centrów Medycznych Medyceusz w Łodzi.

Pierwsze objawy

Choroba zaczyna się zazwyczaj od niepozornego rumienia wokół miejsca ukąszenia przez kleszcza – charakterystyczna czerwona plama o kształcie pierścienia z przejaśnieniem w środku  może być pierwszym sygnałem alarmowym. Ale nie zawsze się pojawia. Zakażeni skarżą się też na gorączkę, zmęczenie, bóle mięśni i głowy. W bardziej zaawansowanym stadium mogą wystąpić objawy neurologiczne, problemy z pamięcią, sztywność karku czy zawroty głowy. Dlatego każdy przypadek ugryzienia przez kleszcza należy traktować poważnie.

Leczenie

Leczenie boreliozy polega na stosowaniu antybiotykoterapii – zazwyczaj trwa od trzech do czterech tygodni. Lek dobiera się indywidualnie w zależności od wieku i stanu pacjenta. Co ważne, przedłużanie leczenia „na własną rękę” lub stosowanie kolejnych cykli antybiotyków bez kontroli lekarza może być nie tylko nieskuteczne, ale też niebezpieczne.

Jak się chronić?

Przede wszystkim należy unikać kontaktu z kleszczami. Wybierając się na spacer do lasu, parku lub nad rzekę, warto ubrać się w długie spodnie, zakryte buty i bluzę z długim rękawem. Odsłonięte fragmenty ciała można spryskać środkiem odstraszającym kleszcze – najlepiej takim, który zawiera DEET lub ikarydynę. Po powrocie do domu trzeba dokładnie obejrzeć całe ciało, szczególnie okolice pachwin, za uszami, na głowie i pod kolanami.

– Najlepszym sposobem zapobiegania boreliozie jest unikanie kontaktu z kleszczami. Podczas spacerów po lesie czy łące warto nosić odzież zakrywającą ciało, stosować repelenty oraz regularnie sprawdzać skórę – przypomina dr Błońska.

A co jeśli już znajdziemy kleszcza? Należy go jak najszybciej usunąć, najlepiej za pomocą pęsety lub specjalnego haczyka, chwytając go tuż przy skórze i pociągając zdecydowanie, ale ostrożnie. Nie wolno smarować go masłem, alkoholem ani innymi domowymi specyfikami – to może tylko pogorszyć sprawę. Miejsce po ukłuciu trzeba zdezynfekować. Należy też obserwować je przez 30 dni i – jeśli pojawią się niepokojące objawy – zgłosić się do lekarza.

– Edukacja społeczeństwa w zakresie boreliozy jest kluczowa. Tylko poprzez zwiększenie świadomości możemy skutecznie walczyć z tą chorobą – dodaje dr Agata Błońska.

Wraz z latem i coraz większą aktywnością kleszczy, zagrożenie boreliozą rośnie. Dlatego lepiej dmuchać na zimne i nie lekceważyć nawet pojedynczego ukąszenia. Zdrowie mamy jedno.

 

Współpracujemy

 

Narodowy Fundusz Zdrowia logo  

 

Proteo logo