Kleszcze – bardziej niebezpieczne niż myślisz
Każdy kleszcz jest niebezpieczny, przede wszystkim dlatego, że nie wiemy, które z nich są nosicielami niebezpiecznych dla człowieka chorób. Choroby odkleszczowe są trudne do zdiagnozowania i niełatwo je wyleczyć, a nie na wszystkie można się zaszczepić. Ponadto wokół kleszczy narosło wiele mitów, które jeszcze bardziej utrudniają obronę przed tymi pasożytami. Każde ukąszenie warto skonsultować z lekarzem – pozwoli to uniknąć groźnych chorób i ich powikłań.
Dlaczego kleszcze są niebezpieczne?
Kleszcze żywią się krwią kręgowców, najchętniej zwierząt leśnych, gryzoni, ptaków i wiewiórek, ale także zwierząt domowych i ludzi. Samo ukąszenie nie jest niebezpieczne, jednak te pasożyty przenoszą wiele groźnych dla człowieka chorób, wśród których znajdują się: borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu, anaplazmoza granulocytarna, bebeszjoza, dur potworny, ospa riketsjowa, tularemie i inne. Najczęściej przenoszoną chorobą jest borelioza, mówi się, że odsetek kleszczy przenoszących boreliozę wynosi od kilku do nawet kilkudziesięciu procent w zależności od regionu. Badania wykazały, że więcej zakażonych kleszczy znajduje się w miastach i okolicy miast niż w lasach. Co roku, po ukąszeniu kleszcza, na boreliozę zapada kilkanaście tysięcy osób w Polsce. Znacznie mniej kleszczy jest zarażonych kleszczowym zapaleniem mózgu (0,1-3% roznosi tę chorobę), za to choroba jest bardziej niebezpieczna i trudniejsza do wyleczenia. Każdy kleszcz jest niebezpieczny, bo potencjalnie może zarażać. Dlatego zawsze musimy być czujni, zarówno wybierając się w miejsca, w których bytują kleszcze jaki i po powrocie. Ukąszeń nie należy bagatelizować, zawsze warto skonsultować się z lekarzem.
Czy można samemu usunąć kleszcza?
Można, jeśli się wie jak to zrobić, w innym wypadku warto przyjść do lekarza, ten skieruje do gabinetu zabiegowego gdzie można liczyć na fachową pomoc. Ratunku można też szukać na pogotowiu. Jeśli kleszcz został wyjęty nieumiejętnie, lub usunięty przez przypadek, tak że fragment został pod skórą, lekarz skieruje pacjenta do chirurga.
Jeśli pacjent decyduje się na samodzielne usunięcie kleszcza powinien pamiętać o kilku zasadach. Ważne są narzędzia, najlepiej nadaje się do tego celu pęseta z cienkimi końcami lub specjalna „pętalka”, którą można kupić w każdej aptece. Dostępne są tez specjalne pompki ssące. Aby skutecznie usunąć pasożyta, należy chwycić go jak najbliżej skóry za przednią część ciała, następnie lekko podważyć i pewnym ruchem wyciągnąć ku górze. Miejsce po kleszczu należy dokładnie zdezynfekować, najlepiej spirytusem salicylowym, alkoholem czterdziestoprocentowym lub wodą utlenioną. Jeśli jednak po usunięciu kleszcza dzieje się coś niepokojącego, na przykład zaczerwienienie nie znika, albo się powiększa, trzeba koniecznie skontaktować się z lekarzem. W żadnym wypadku nie wolno smarować kleszcza tłuszczem ani spirytusem a tym bardziej przypalać, te metody powodują, że pasożyt zaczyna się dusić i wymiotuje, co zwiększa ryzyko zakażenia.
Jak rozpoznać choroby przenoszone przez kleszcze?
Boreliozę wywołują bakterie przenoszone przez kleszcze. Jej pierwszym objawem może być rumień wędrujący – bezbolesne zaczerwienienie na skórze, o średnicy około 5 cm. (występuje w połowie przypadków). Trudno to jednak rozpoznać, rumień może pojawić się od kilku dni, do nawet dwóch miesięcy po ukąszeniu, na dodatek w innym miejscu niż ukąszenie. Pacjenci mogą więc nie skojarzyć tego objawu z kleszczem. Kolejne objawy boreliozy to: powiększenie węzłów chłonnych, stany podgorączkowe, bóle głowy, stawów czy mięśni. To również objawy, które mogą występować także przy innych chorobach i czasem trudno powiązać je z ukąszeniem, a co za tym idzie trudno zdiagnozować boreliozę. Chorobę leczy się za pomocą antybiotyków, nie istnieje jednak skuteczna szczepionka.
Kleszczowe zapalenie mózgu występuje znacznie rzadziej niż borelioza, ale za to jest dużo bardziej niebezpieczne. Po kilkunastu dniach od ukąszenia pojawia się gorączka, ból głowy i mięśni. Choroba początkowo przypomina grypę i trwa kilka dni. U co trzeciego zarażanego na tym się nie kończy, dochodzi do zakażenia układu nerwowego, objawami są: bardzo wysoka gorączka, silne bóle głowy, wymioty, bóle mięśni i stawów. Może dojść do zapalenia opon mózgowych, mózgu, rdzenia kręgowego lub korzeni nerwowych. Wirus może trwale uszkodzić układ nerwowy, a nawet doprowadzić do śmierci. Szczepionka jest dostępna w aptekach na receptę. Szczepienie powinno się zastosować jesienią.
Badania wykrywające boreliozę
Badania w kierunku boreliozy powinno się wykonać za każdym razem po ukąszeniu przez kleszcza. Są trzy rodzaje badań, które mogą pomóc rozpoznać boreliozę, a co za tym idzie przyspieszyć leczenie i zahamować rozwój tej niebezpiecznej choroby. Borelioza IgG – jednym ze sposobów diagnozowania jest test ELISA. To jedna z najstarszych metod wykrywania boreliozy. Krew pobraną od pacjenta analizuje się pod kątem obecności przeciwciał. Skuteczność tego badania szacuje się na około 40%. Można je wykonać w ramach NFZ, wtedy potrzebne jest skierowanie od lekarza. Możliwe jest również komercyjne wykonanie badania – koszt to 60 zł, na wyniki czeka się od 5 do 10 dni. Western Blot – to badanie, do którego również konieczne jest pobranie krwi od pacjenta, wykrywa ono konkretne przeciwciała IgM oraz IgG, charakterystyczne dla boreliozy. Skuteczność tego badania to około 90%. Na wyniki czeka się około 10 dni. Nie jest to jednak badanie tanie, koszt to 280 zł. Trzecie badanie to test PCR, polega on na wykryciu obecności w DNA bakterii odpowiedzialnych za wywoływanie boreliozy. Wykonanie badania jest możliwe już kilkanaście godzin po ukąszeniu, zanim nastąpi odpowiedź immunologiczna organizmu. Na wyniki czeka się tydzień a koszt to około 170 zł, w zależności od laboratorium. Badania borelioza IgG i western blot są wykonywane w Centrach Medycznych Medyceusz.
Jak ustrzec się przed kleszczami?
Kleszcze żyją nie tylko w lasach, ich najczęstszym środowiskiem są wysokie trawy i krzewy. Sporo ich w paprociach, czarnym bzie, leszczynie i tarninie. Nie przepadają za słońcem, lubią wilgoć i ciepło, ale nie gorąco. Żerują rano i po południu. Reagują na ciepło zwierzęcego lub ludzkiego ciała, drgania ziemi a także zapach feromonów. Sezon ich największej aktywności rozpoczyna się już w marcu a trwa nawet do końca października.
Wybierając się do lasu, parku, na łąkę czy działkę trzeba pamiętać o odpowiednim ubraniu: wskazany jest długi rękaw, spodnie z długimi nogawkami i zakryte buty. Po powrocie do domu warto się wykąpać i dokładnie obejrzeć miejsca gdzie skóra jest cieńsza: pachwiny, zgięcia kolan, miejsce za uszami. W aptekach i drogeriach dostępne są środki odstraszające insekty.