Poradnik
Wybierz kategorię artykułów
aktualnosci aktualnosci
Aktualności
email email
Poradnik pacjenta
sms sms
Leksykon zdrowia
rejestracja rejestracja
Media o nas

Najświeższe informacje z życia przychodni - przejdź do kategorii

Praktyczne informacje: Jak przygotować się do badania? Na czym ono polega? To i wiele więcej - przejdź do kategorii

Artykuły naukowe, wypowiedzi ekspertów - przejdź do kategorii

Artykuły i informacje prasowe - przejdź do kategorii

Nie bagatelizuj upadków na rowerze

Wraz z nadejściem lata, rusza sezon rowerowy. Niestety, wraz z nim, także upadki, kontuzje i bóle spowodowane upadkami z jednośladów. Które z przypadłości można leczyć samemu, a które wymagają interwencji specjalisty?

W przypadku urazów, których można nabawić się podczas jazdy na rowerze, należy wyróżnić dwa typy: urazy ostre wynikające z upadków, potrąceń i innych nagłych sytuacji, a także urazy przeciążeniowe, które najczęściej dotykają osoby bez odpowiedniego przygotowania. – Niestety jest tak, że wiele osób wsiada latem na rower po całym sezonie za biurkiem i na kanapie. Nie mierzą sił na zamiary, wyznaczają sobie kilkudziesięciokilometrowe trasy… A potem skarżą się na bóle – przestrzega dr n. med. Maciej Sędzicki, ortopeda z Centrum Medycznego Medyceusz w Łodzi.

Najczęstsze przypadłości przeciążeniowe to bóle kolan: więzadła rzepki i stawu rzepkowo-udowego oraz odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Niestety dość często po rowerowych eskapadach pacjenci zgłaszają się także z urazami: - Z reguły dochodzi do skręcenia stawu barkowo-obojczykowego albo złamania obojczyka. Jeśli upadamy na wyprostowaną rękę, co niestety jest dość naturalnym odruchem, może jeszcze dodatkowo dojść do zwichnięcia barku – informuje dr Sędzicki.  Często podczas upadków dochodzi także do obrażeń głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa.

Niebezpieczne są też tzw. ciche złamania: - W przypadku złamania kości łódeczkowatej odczuwamy niewielki ból nadgarstka i nie występuje obrzęk. Z tego powodu nie wszyscy od razu przychodzą do ortopedy i próbują sobie radzić samemu. A ta sytuacja wymaga unieruchomienia kończyny, a niekiedy potrzebna jest interwencja chirurgiczna – dodaje lekarz z Centrum Medycznego Medyceusz.

Nie z każdym bólem trzeba od razu biec do lekarza. W przypadku gdy nie ma silnego bólu, ograniczenia ruchomości lub zniekształcenia kończyny, dużego obrzęku, zasinienia wystarczy oszczędzanie bolącej części ciała, a także stosowanie zimnych okładów, które działają przeciwobrzękowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Kiedy jednak zgłosić się do specjalisty? Dr Maciej Sędzicki radzi, by w każdym przypadku zachować rozwagę. W przapadku gdy po kilku dniach nie ma poprawy lub objawy się nasilają, obrzęk się nie zmniejsza i ból nie ustępuje sukcesywnie, warto odwiedzić ortopedę, by sprawdzić, czy nie ma poważniejszego urazu.

Podstawą badania jest oczywiście wywiad i badania kliniczne. By zdiagnozować złamania lub zwichnięcia wykonuje się zdjęcie RTG, a w przypadku urazów i uszkodzeń tkanek miękkich np. łąkotki, ścięgna, warto wykonać usg lub rezonans magnetyczny. Dlatego warto szukać placówek, które oferują kompleksową obsługę diagnostyczną, jak Centra Medyczne Medyceusz w Łodzi.

Niektórym urazom można zapobiec. Do najpopularniejszych działań profilaktycznych należy zaliczyć przygotowanie fizyczne przed sezonem oraz stopniowe wydłużanie pokonywanych tras. Bardzo istotnym elementem jest też zadbanie o sprawność roweru – wiele wypadków wynika ze złego stanu technicznego jednośladów. Nie należy zapominać o oświetleniu, a także o kaskach, które chronią przed urazami głowy.

 

medyceusz urazy na rowerze

Współpracujemy

 

Narodowy Fundusz Zdrowia logo  

 

Proteo logo